Baz niespodzianki zakończył się mecz pomiędzy naszą reprezentacją, a Armenią.
Polacy bardzo szybko zaczęli, bo już w drugiej minucie Polska wyszła na prowadzenie po golu Grosickiego. Dwa kolejne gole to już dzieło Roberta Lewandowskiego. Pierwszy w 18 minucie po cudownym strzale z rzutu wolnego, a drugi 7 minut później mocnym strzałem po ziemi przy rzucie wolnym pośrednim z piątego metra, po tym jak bramkarz gospodarzy złapał piłkę po podaniu od swojego obrońcy. Jeszcze przed przerwą gola dołożyła drużyna Armenii, a dokładniej zrobił to Hambardzumyan w 39 minucie. W rugiej połowie strzelali już tylko Polacy. W 58 minucie po indywidualnej akcji na 4:1 podwyższył Błaszczykowski. Sześć minut później Lewandowski skompletował hattricka pokonując bramkarza strzałem z bliskiej odległości po wyłożeniu piłki przez Grosickiego. Robert tym samym wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji strzelców wyprzedzając o jednego gola Ronaldo. Kropkę nad i postawił Rafał Wolski w 89 minucie wykorzystując chaos w polu karnym Ormian.
Trzy punkty jadą do Warszawy, ale żeby już dzisiaj świętować awans potrzebujemy remisu w meczu Czarnogóry z Danią. Na ten moment po 45 minutach Duńczycy prowadzą 1:0...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz