Wczoraj wieczorem, przełączyłem na mecz jakieś 7 sekund przed pierwszą bramką Lewandowskiego. Przez kolejne 5 minut nie mogłem się ogarnąć, czy oglądam mecz czy już skróty. Nagle zorientowałem się, że to się naprawdę dzieje i że jestem światkiem czegoś historycznego. Obejrzałem w swoim życiu tysiące meczów, ale nigdy, NA ŻYWO, nie widziałem, żeby jeden piłkarz strzelił pięć bramek w meczu, a co dopiero w 9 minut. Robert bez wątpienia zapisał się na dłuuuugo w historii światowej piłki.
12.09.2015 w meczu Espanyol - Real Madryt Portugalczyk Cristiano Ronaldo również strzelił 5 goli w wygranym przez jego drużynę meczu 6:0. Tylko, że on potrzebował na to prawie całego meczu.
Najciekawsze podsumowanie wczorajszego wyczynu "Lewego" jakie dzisiaj przeczytałem to:
Lech - 5 goli w 9 meczach
Lewandowski - 5 goli w 9 minut
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz