czwartek, 24 września 2015

GRANDE NUMANCIA, CZYLI REMIS PO HISZPAŃSKU

W poszukiwaniu ligi, w której pada dużo remisów wylądowałem w słonecznej Hiszpanii. Mówią ściślej to zainteresowała mnie tamtejsza druga liga, czyli Segunda Division. W ubiegłym sezonie rozegranych zostało 468 meczów, a wskaźnik remisów był na poziomie 29.3%.Sezon wcześniej wyniósł 29.9%, a sezon 2012/2013 - 25.6%. Dla porównania, moja ulubiona II liga francuska notowała ilość remisów na poziomie 32% w ostatnich 4 latach.
Przeanalizowałem ostatnie pięć sezonów, żeby upewnić się, czy jest sens wykładać jakiekolwiek pieniądze. Segunda Division to liga, w której grają 22 zespoły. Dwa pierwsze bezpośrednio awansują do ekstraklasy, a cztery ostatnie spadają, a w każdym sezonie rozegranych zostaje 468 meczów. I tak: w sezonie 2011/12 remisami zakończyło się 24,8% spotkań. Najczęściej remisowali Almeria - 16 razy, Valladolid i Girona po 13 razy. Sezon później remisów było trochę więcej, bo 25,6%. Numancia była drużyną, która z 42 spotkań nie rozstrzygnęła aż 16. VillarrealGuadalajara zanotowały po 14 remisów. W sezonie 2013/14 jak już wcześniej wspominałem remisów było 29.9% wszystkich spotkań. Prawdziwym gigantem tamtego sezonu okazał się zespół Numancii. Na 42 rozegrane mecze, połowa zakończyła się remisem. 50% to najwyższy wskaźnik z jakim się do tej pory spotkałem. W poprzednim sezonie Gijon zanotowało 19 remisówAlcorcon - 18, a na trzecim miejscu znalazła się drużyna Numancii z dorobkiem 17 remisów. 
Po takiej rozpisce wydaje się być wszystko jasne. Zajrzałem jeszcze na statystyki obecnego sezonu. Zgadnijcie kto jest liderem remisów po 5 kolejkach? Numancia? Oczywiście. Ma ich już trzy więc dołącza do grona drużyn najczęściej remisujących. W doborowym towarzystwie takich drużyn jak francuskie FC PARIS, TOURS i portugalska AVES, hiszpańska ekipa wyróżnia się największym osiągniętym wskaźnikiem remisów - 50%. Zacząłem się zastanawiać, czy w tej mojej "podróży" po statystykach Europejskich lig znajdzie się ktoś lepszy niż NUMANCIA. Może w Polsce? Zajrzę tam pojutrze. Zapraszam!  
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy