Wspominałem już wcześniej, że druga liga francuska to realne pieniądze. Trzeba po prostu wyczuć, która drużyna ma skłonność do ciułania punkcików. Poza tym zwykle chłopaki nie przemęczają się i nie kartą swoich kibiców gradem bramek. Poniżej piątkowe pary. Obstawiacie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz